W willi na poznanskim Solaczu zostaje popelnione morderstwo. Ofiara pada samotnie mieszkajacy emerytowany konserwator zabytkow.
Fakt, ze morderstwo popelniono w jednej ze spokojniejszych dzielnic Poznania, a takze brak potencjalnych podejrzanych i motywow oraz tajemnicze, lacinskie napisy odnalezione przy zmarlym wroza trudne i zagadkowe sledztwo.
Analiza zagadkowych sentencji daje komisarzowi Maciejowi Bartolowi podstawy, by przypuszczac, ze wkrotce morderca znow sie pojawi.