Chyba kazdy z nas mial kiedys wrazenie, ze jakis czlowiek - kolega, kolezanka, wspolpasazer w pociagu - okazal sie naszym dobrym aniolem. Ktos pomagal nam, gdy mielismy do pokonania trudny odcinek drogi naszego zycia, zjawial sie w odpowiedniej chwili, dodawal odwagi i wiary we wlasne sily, pewnosci, ze nic nie jest pozbawione sensu.
Po czym poznajemy aniola? Albo tez, kiedy mamy wrazenie, ze my sami stajemy sie na jakis czas aniolem dla innej osoby? I jak sie przygotowac do takiego zadania? Kto moze byc dla nas wzorcem? I na czym wlasciwie polega zadanie aniolow?
Pragnelabym podzielic sie z czytelnikami tym, co odkrylam i zrozumialam dzieki lekturze Ksiegi Tobiasza. Znalazlam w niej pomoc i wsparcie dla mojego towarzyszenia innym i dla mojej osobistej drogi. Znalazlam nowe zachety i przestrogi, rozjasnilo mi sie wiele rzeczy, a spotkanie z bohaterami Ksiegi dodalo mi odwagi.