Czyta Arkadiusz Jakubik.
Najnowsza powiesc Krzysztofa Vargi to brawurowy pamflet na wspolczesnosc. Razem z glownym bohaterem, piecdziesiecioletnim komiwojazerem, mozemy popastwic sie nad wszystkim, co na co dzien doprowadza nas do szalu - pasazerami PKP, smrodem na klatce schodowej, szkoleniami integracyjnymi i modna mlodzieza w kawiarniach. Piotr saczy jad nienawisci i bezlitosnie obnaza slabostki i smiesznosci wspolczesnego Polaka. Tworzy pelnokrwiste i przerazliwie wierne portrety toksycznych rodzicow, pazernej bylej zony, zalosnych nuworyszy, milosnikow kebabow i korporacyjnych wymoczkow. Przeszywajace spojrzenie szydercy zdziera pancerz hipokryzji, ktory ma oslaniac resztki godnosci i uchronic przed zranieniem. Wszyscy sa niespelnieni, nieudolnie skrywajacy zyciowe rozczarowania, zawistni i smiertelnie przerazeni wizja samotnosci.
Jest to obraz znieksztalcony, karykaturalny i nieodparcie smieszny. Trociny to prozatorski majstersztyk - znakomita, cyniczna i blyskotliwa rozrywka na najwyzszym poziomie, nie tylko dla socjopatow. Ku przestrodze...