Ja i Giorgia jestesmy najbrzydsze z calej szkoly. Giorgia ma troche wystajace zeby, nie tylko te z przodu. Wszystkie. Dokladnie wszystkie! Nosi aparat i strasznie sepleni. Ja na szczescie nie. Mam za to brata, ktory jest szefem bandy. Razem z kumplami nabija sie z Giorgii i robi jej okropne kawaly: wklada zdechle zaby do kanapek albo sztuczna szczeke w ksiazke do biologii. A jednak Giorgia mowi o moim bracie mile rzeczy...
Dedykuje te opowiesc tym, ktorzy stoja na rozdrozu i czasem widza w lustrze kogos obcego. Tym, ktorzy dostrzegaja na swojej twarzy co najmniej piec niedoskonalosci, a na calym ciele co najmniej dziesiec. W nich rozpoznaje sama siebie. - Loredana