Przez 188 dni i nocy Malgorzata Domagalik i Janusz L. Wisniewski pisali do siebie e-maile o przyjazni, milosci, samotnosci, o tym, co codzienne i wyjatkowe. Przytrafialy im sie przedziwne i calkiem zwyczajne historie. Czasem, jak to mezczyzna i kobieta, nie do konca sie rozumieli, ale wciaz byli ciekawi siebie. Rozwazali, jakie sa wspolczesne kobiety, a jacy mezczyzni, co ich dzieli, a co laczy, czym jest milosc, zdrada, feminizm.
Jest w tej ksiazce wiele blyskotliwego fechtunku na slowa i rownie blyskotliwych ripost. Jest troche gry, ale wiecej wzajemnej zyczliwosci, zrozumienia i zadumy. Tego co przezyli, osiagneli, co jest dla nich aktualnie najwazniejsze. Nie sposob zatem bylo uniknac opowiesci o dalszych losach bohaterow "S@motnosci w sieci" i rozmow o siostrzanych uczuciach.
Mamy zatem w 188 dni i nocy literature i zycie. I dobrze, bo jedno i drugie jest w przypadku jej autorow rownie pasjonujace.