Dla dzieci Stanu Wojennego i dla dzieci, ktore Stanu Wojennego nie moga pamietac - bajka magiczna o nocy grudniowej, gdy malemu Adasiowi Wroniec porwal z domu rodzine.
Jak Alicja wedrowala przez Kraine Czarow, tak powedrujemy z Adasiem przez miasto czarnego snu PRL-u, miedzy fantastycznymi figurami Szpiclow, Milicjantow, Opozycjonistow, Czolgow i ZOMO.
Pelen przygod, gier jezykowych i basniowej fantasmagorii powrot do dziecinstwa pokolenia, ktore dziecinstwa nie mialo.
Ksiazka bogato, barwnie ilustrowana przez Jakuba Jablonskiego, autora opracowania graficznego "Kinematografu" i "Hardkoru 44" Tomka Baginskiego.
Jak mowi sam autor:
"Wroncowi" blizej do "Alicji" Lewisa Carrolla; ale to tez mylaca wskazowka. Wyszlo raczej cos w rodzaju czarnej fantasmagorii narodowej w formule bajki dla dzieci. Zupelnie inne niz dotychczas, takze stylistycznie: minimalistyczne, dynamiczne, na obrazach-archetypach, o prosciutkiej fabule. "Wroniec" powinien sie ukazac na rocznice stanu wojennego. Bogata - bajkowa - oprawe graficzna robi teraz do niego Jakub Jablonski, czlowiek od graficznej koncepcji "Kinematografu" Baginskiego. Mam nadzieje, ze wyjdzie male dzielo sztuki. (Odpukac!)
fragment wywiadu J. Zeranskiego dla Katedry